Co pięć lat Czamulowie zbierają się, by wybrać nowego gubernatora. Przybywają ze swych wiosek obładowani chonos, czyli drewnianymi kuframi, albo dźwigają na plecach kosze ze skarbami: są to dawne dokumenty i kodeksy, które znajdują się w ich posiadaniu do czasów, gdy panowali tu Aztekowie i Majowie, są też obrazy świętych i rytualne przedmioty związane z miejscową tradycją religijną. Owych relikwii zazdrośnie strzegą. Mężczyznom towarzyszą ich kobiety z dziećmi, niosąc zapasy żywności i napojów na wielkie święto, które niekiedy trwa dwa tygodnie. Każda wioska wybiera swojego majordoma, wszyscy zaś majordomowie razem wybierają gubernatora. Głosuje się wycinając nożem znak na gałęzi. Wyborcy pochłaniają wielkie ilości napojów wyskokowych. Kandydaci do władz dostarczają ich bezpłatnie, zapewniając sobie w ten sposób przychylność wyborców.
— Antonio Halik, Urodzony dla przygody, przekł. [z hisz.] Teresa Marzyńska i Marzenna Mentrak, Wydawnictwo „Glob”, Szczecin 1990, strona 186
Write a Reply or Comment